środa, 10 października 2012

My Diary.

Weszłam na chwilę na kompa i odczułam nagłą potrzebę napisania tu czegoś. No cóż ;D
Nauki mam strasznie duużo, dzisiaj np. test z matmy. Na siedem zadań zrobiłam pełne 4 i dwa w połowie, jednego nie ruszyłam wcale. Hmm, co mi z tego wyjdzie zobaczymy w piątek, w który z kolei mam kartkówkę z angielskiego. Ale ten przedmiot, to już zupełnie inna bajka, więc nie martwię się , że dostanę złą ocenę ;) 



 Niestety dzisiaj baardzo króciutki post. Ale przynajmniej uspokoiłam moje sumienie - coś napisałam.

No dobrze spadam, mam romantyczną kolację z książką od biologii, a ona nie znosi czekać, hahahahah ;D



Baju, 

Branoc ; * 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz