niedziela, 16 września 2012

My Diary.

No to za nami już drugi tydzień roku szkolnego.Trzeci już za pasem.
Pamiętam co działo się ze mną dzień przed rozpoczęciem. O godzinie....jakoś po dwudziestej drugiej coś do mnie  dotarło, a mianowicie takie coś : Ejj, Miśka, obudź się, jutro szkoła, koniec żartów, koniec wolnego.Te słowa siedziały mi w głowie przez całą noc, nie mogłam spać.Obudziłam się około czwartej nad ranem i oczywiście były nici ze snu. Usnęłam jakoś po piątej, co w sumie nie miało sensu, bo o szóstej musiałam wstać.Potem ta cała uroczystość upłynęła jakoś bardzo szybko, dyrektor o czymś tam nawijał, nawet nie pamiętam o czym.
Następnie razem z klasą przeszliśmy do sali, wychowawczyni podyktowała nam plan lekcji, gadała o swoich oczekiwaniach wobec nas i takie tam różne rzeczy.w sumie to nie wiele z tego dnia pamiętam, nie wiem czemu. W każdym razie plan od tamtego czasu oczywiście musiał się zmienić.Niestety na gorsze - dwie matmy pod rząd w piątek-nie na moją psychikę ;D
Wbrew pozorom nie narzekam jakoś bardzo na szkołę- jeszcze! Ale tak szczerze, to chciałabym żeby ten stan utrzymał się jak najdłużej. Te dwa tygodnie jakoś szybko mi poszły, mogłoby tak być do końca roku.
Ale może dość już o szkole. ;d
Ostatnio dość dużo się u mnie wydarzyło. Mam spory dylemat, dość niejasną sytuację z pewną osobą, przez co już totalnie zgłupiałam. Nie jest to przyjemne uczucie, szczególnie gdy coś takiego pojawia się u Ciebie po raz pierwszy.Niestety nie mogę wprost napisać o co chodzi, bo kilka niepowołanych osób mogłoby się o tym dowiedzieć.Co mnie bardzo dobija, bo mam na to wielką ochotę.Ale nic na to nie poradzę.Ehh.

Postanowiłam, że w miarę możliwości będę dodawać swoje zdjęcia. Dzisiaj postanowiłam dodać jedno zdjęcie z wakacji.Tylko proszę o wyrozumiałość, no hate, please! ;D 




Jedno ma lepszą jakość, drugie nie za bardzo, ale w sumie, co tam ;]

W przyszłą w sobotę, w moim mieście będzie Hyde Park Festiwal, na który z pewnością się wybiorę ze znajomymi. To wszystko będzie trwało dwa dni, jednak idziemy na dzień drugi, bo trochę to kosztuje ;p To w ogóle cud, że dostałam pozwolenie od rodziców, ale dobra, narzekać nie będę.

Niedawno oglądałam, bodajże na tvnie, Kochaj I Tańcz.W trakcie tego filmu wyłapałam piosenkę, która wpadła mi w ucho i odrobinę odzwierciedla moją sytuację. Posłuchajcie : A Fine Frenzy - Almost Lover ♥ 



Lece,

Papap ;*